Interwencje - znalaz³y nowy dom |
Strona 9 z 12
Trzecia szansa dla Bogusia ? - BOGU¦ MA WSPANIA£Y DOM!
W dniu 18 kwietnia br. oko³o godz. 17.00 do Pogotowia Ratunkowego dla Zwierz±t "Psi Los" zwrócili siê mieszkañcy Koby³ki z pro¶b± o interwencjê w sprawie bezdomnego, ma³ego kundelka, który zosta³ prawdopodobnie potr±cony przez samochód. Na miejsce zdarzenia natychmiast wys³ano karetkê ratunkow±. Psiaczek zosta³ przewieziony do lecznicy Psi Los". Stan ogólny psa by³ stabilny, stwierdzono otwarte z³amanie lewej koñczyny miednicznej. Od lekarzy "Psiego Losu", ten sympatyczny zwierzak otrzyma³ nowe imiê - Bogu¶. W dniu 20 kwietnia br. Bogu¶ przeszed³ skomplikowan± operacjê ortopedyczn±. 18 kwietnia br. Bogu¶ otrzyma³ pierwsz± szansê tj. pomoc medyczn± "Psiego Losu". Miesi±c siedzia³ smutny w naszym szpitalu, czekaj±c na drug± szansê - na nowy dom. W dniu 18 maja br. drug± szansê otrzyma³. Poszed³ do adopcji. Niestety, nastêpnego dnia Bogu¶ zbieg³ z nowego domu w Aninie. Po otrzymaniu tej informacji, natychmiast pojecha³em do Anina szukaæ Bogusia. Mia³em wrêcz nieprawdopodobne szczê¶cie. Na jednej z bocznych uliczek ujrza³em Bogusia, jak ucieka³ przed jakim¶ du¿ym psem. Chwilê pó¼niej Bogu¶ siedzia³ ju¿ w moim aucie. Od godz. 16.00 dnia 19 maja br. Bogu¶ jest z powrotem w lecznicy "Psi Los".
Czy kiedykolwiek otrzyma trzeci± szansê....? Tak, otrzyma³! W dniu 30 czerwca 2006 r. poszed³ do Wspania³ego Domu!
FIGA Z OSTROWII MAZOWIECKIEJ – ADOPTOWANA!
W dniu 16 marca 2006 r. o godzinie 10.43 otrzyma³em poczt± elektroniczn± wiadomo¶æ od jednej z Wolontariuszek schroniska w Ostrowii Mazowieckiej o po³amanym psiaku, który tydzieñ temu trafi³ do tego schroniska. Poproszono mnie o pomoc. W dniu 17 marca 2006 r. o godz. 10.20 do pojecha³em do schroniska w Ostrowii Maz. (karetka ratunkowa Psiego Losu jecha³a za mn±). Rann± sukê zosta³a formalnie adoptowa³em. O godz. 13.50 zwierzak trafi³ do lecznicy „Psi Los”. Pies trafi³ do lecznicy „Psi Los” z gor±czk± ok. 40 stopni C. Po dok³adnym przebadaniu Figi stwierdzono du¿y stan zapalny oraz obecno¶æ w ¿o³±dku bardzo du¿ej ilo¶ci pogryzionych ko¶ci, stwierdzono tak¿e obecno¶æ ¶rutu w okolicy mostka (pies by³ postrzelony z broni palnej). Natomiast nie stwierdzono ¶ladów potr±cenia lub z³amañ ko¶ci, co sugerowa³y osoby prosz±ce o interwencjê. Stwierdzono natomiast g³êbok± ranê i ropieñ opuszki przedniej koñczyny. P³ukanie ¿o³±dka nie przynios³o rezultatu, a stan psa ulega³ pogorszeniu, wiêc zdecydowano siê na interwencjê chirurgiczn±, która by³a jedyn± szans± uratowania ¿ycia Figi. W trybie alarmowym ¶ci±gniêto do lecznicy dodatkowych lekarzy Psiego Losu, Operowa³ zespó³ czterech lekarzy naszego pogotowia.Operacja trwa³a prawie 5 godzin, ¶ródoperacyjnie stwierdzono stan zapalny jelit i sieci oraz zapalenie otrzewnej, natomiast z ¿o³±dka ewakuowano ok. 2 kg pogryzionych ko¶ci. Stan psa po operacji by³ stabilny, ale bardzo ciê¿ki. Gdyby nie interwencja naszego pogotowia, Fidze pozosta³oby kilka-kilkana¶cie godzin ¿ycia. Figa przez kilka dni by³a bardzo os³abiona po operacji, nie mog³a na razie nic je¶æ, od¿ywiana by³a kroplówkami. Jej stan ogólny by³ stabilny, ale wci±¿ niepewny (z powodu zapalenia otrzewnej i niedro¿no¶ci jelit, w których ci±gle zalega³y ko¶ci). Figa przebywa³a w szpitalu Psiego Losu przez miesi±c. Zosta³a adoptowana. Ma Wspania³ych Opiekunów. Systematycznie odwiedza Psi Los.
MISIEK ZNALAZ£ WSPANIA£Y DOM!
W dniu 7 marca 2006 r. Pogotowie Ratunkowe dla Zwierz±t otrzyma³o informacjê, ¿e w okolicy ul. Modliñskiej, od kilku dni b³±ka siê kulej±cy pies. Wys³ano karetkê ratunkow±, zwierzak o godz. 13.40 trafi³ do Lecznicy Psi Los. Badania wykaza³y z³amanie proste ko¶ci podramienia prawego (bez przemieszczenia). Obra¿enia sugeruj±, ¿e z³amanie powsta³o w wyniku uderzenia dr±giem. Zwierzak BY£ 2-3 letnim mieszañcem, podobnym do owczarka kaukaskiego. Od lekarzy "Psiego Losu" otrzyma³ nowe imiê - Misiek. Misiek przeszed³ dwie skomplikowane operacje ortopedyczne. Na swojego nowego Wspania³ego Opiekuna Misiek oczekiwa³ w szpitalu „Psi Los” ponad dwa miesi±ce. PANI JOANNO, JESZCZE RAZ SERDECZNIE DZIÊKUJÊ!
Romek trafi³ do nowego domu!
W dniu 28 lutego 2006 r. oko³o godz. 13.00 do Lecznicy „Psi Los” zosta³ przyniesiony kotek w wieku ok. 1 roku. Kotek zosta³ znaleziony na przystanku komunikacji miejskiej. Badania wykaza³y, ¿e kotek ma infekcjê dróg oddechowych. Od lekarzy Psiego Losu kotek otrzyma³ nowe imiê – Romek. Romek przebywa³ w szpitalu Psiego Losu oko³o trzech tygodni, po czym zosta³ adoptowany.
MIREK Z MIÊDZYLESIA ZOSTA£ ADOPTOWANY! „ ... z archiwum komunikatów Psiego Losu.... ” (Niedziela 26.02.2006 r. - godz. 16.20) W dniu dzisiejszym oko³o godz. 14.00 Pogotowie Ratunkowe dla Zwierz±t „Psi Los” otrzyma³o informacjê, ¿e na terenie hotelu „Patron” w Miêdzylesiu przy ul. Dzieci Polskich 20 znajduje siê pogryziony kot. Na miejsce zdarzenia natychmiast wys³ano karetkê ratunkow±. Kot w stanie krytycznym zosta³ przewieziony do lecznicy „Psi Los”. Obecnie lekarze stabilizuj± funkcje ¿yciowe kota. Kotek otrzyma³ nowe imiê – Mirek. (Poniedzia³ek 27.02.2006 r. – godz. 14.10) Badania wykonane w dniu wczorajszym wykaza³y, ¿e kot „Mirek” jest doros³ym 2-3 letnim kocurem, choæ rozmiarami przypomina 5-6 miesiêczne kociê. Urazy, które wed³ug osób wzywaj±cych karetkê mia³y byæ wynikiem pogryzienia, okaza³y siê zainfekowanymi odmro¿eniami (szczególnie okolice g³owa-szyja). Mirek praktycznie nie ma ju¿ ma³¿owin usznych. Ca³y czas wszelkimi dostêpnymi medycynie metodami staramy siê ustabilizowaæ i poprawiæ jego stan zdrowia. (¦roda 01.03.2006 r. - godz. 10.10) "Mirek" pomimo opornie goj±cych siê ran po odmro¿eniach, dzielnie walczy o swoje ¿ycie, coraz chêtniej zjada przygotowan± karmê, samodzielnie siê porusza. Mirek poprosi³ nas, aby¶my w jego imieniu podziêkowali tym wszystkim osobom, które zainteresowa³y siê jego losem i zadeklarowa³y pomoc. Bardzo Wam dziêkujemy!
(Niedziela 05.03.2006 r. - godz. 15.25) Stan zdrowia Mirka systematycznie poprawia siê. Mirek ca³y czas poddawany jest leczeniu antybiotykami. Zaka¿one rany stopniowo goj± siê. Mirek ma coraz wiêkszy apetyt, chêtnie zajada smako³yki i z utêsknieniem czeka na swój nowy dom. Mirek przebywa³ w szpitalu Psiego Losu prawie miesi±c. Zosta³ adoptowany.
|